Do czego przydaje się komunikacja niewerbalna
Kiedy człowiek nie może albo nie chce powiedzieć, co naprawdę myśli, komunikuje się z otoczeniem bez słów. W „gadaniu” za pomocą gestów można się tak wyrobić, że otwieranie ust przestaje być potrzebne. Szczególnie wyraźnie widać to podczas posiedzenia rady pedagogicznej. Ludzie niby milczą, ale przy tym są czymś tak zajęci, że ich zachowanie wiele mówi.
Kiedy więc dyrektor zaczął mówić o zmianach w statucie szkoły, poczułem pilną potrzebę zrobienia porządku w torbie. Normalnie mam w niej taki bałagan, że godzinami czasem muszę szukać potrzebnej rzeczy. W niczym mi to jednak nie przeszkadza, jestem bowiem nieporządny i bardzo tę cechę u siebie lubię. Jednak na każdym posiedzeniu rady pedagogicznej jakaś wyższa siła każe mi działać wbrew sobie i porządkować rzeczy w torbie. Czy ja coś w ten sposób próbuję powiedzieć?
Na lekcji polskiego, kiedy...