Nauczyciele martwią się obcinaniem im godzin. To nie są jakieś dywagacje, takie rozmowy z nauczycielami etyki już są prowadzone. Rozpoczyna się ruch kadrowy. W miarę komfortową sytuację mają nauczyciele, którzy etyki uczą dodatkowo, ale już słyszałem takie historie, że niektórzy z nich nie będą mieli z tego powodu pełnych etatów. W szkołach rozmawia się na ten temat, ale problem polega na tym, że nie wiadomo, co z tym zrobić.