Każdy z nas z osobna przyczynia się do pogarszającego się stanu naszej planety. Oczywiście na problem powinniśmy patrzeć globalnie, ale nie możemy zapominać, że od każdego z nas z osobna zależy nasza wspólna przyszłość. To jest klamra, która spina nasze spojrzenie na problem. Bardzo byśmy chcieli, żeby każdy z nas choć przez chwilę pomyślał z troską o naszym wspólnym domu, stał się prawdziwym strażnikiem czystej Ziemi. Musimy zamknąć etap obarczania winą innych. To jest nie tylko odpowiedzialność rządów i ludzi w innych krajach. Musimy w końcu spojrzeć na samych siebie.